Pomysł jest, działka jest pora załatwiać dokumenty. Ponieważ jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o budownictwo postanowiłam poszukać informacji w internecie co jest potrzebne do pozwolenia na budowę. Co znalazłam wszystkie artykuły zaczynały się od: musisz na początku poszukać odpowiedniej działki...
No cóż nigdy bym na to nie wpadła, że muszę mieć działkę. Zatem zaczęłam szukać inaczej. Na początek na forum znalazłam pana chętnego do pokazania mi swojego domu, którego projekt już upatrzyliśmy. W jedną sobotę podjechaliśmy na budowę Pana Artura. Jeszcze bardziej upewniliśmy się, że dokonaliśmy właściwego wyboru projektu. Po kilku pytaniach do Pana Artura zaczęłam działać.
Na początek znalazłam miejscowego architekta i porozmawiałam nt dostosowania projektu do warunków zabudowy. Ustaliliśmy cenę wraz z naszymi zmianami. Dał mi namiar do bardzo miłej Pani geodetki, która podjęła się robienia map do celów architektonicznych oraz wytyczenia działki budynków itp - jak się okazało termin wykonania mapy - miesiąc - standardowo nawet dłużej, ale obiecała w miesiąc. Wydawało mi się, że zatem nie jest źle, bo mogę odpocząć - tak od kwestii budowy, bo praca moja jest nieprzerwanie - ale jednak miałam co robić.
Najpierw udałam się do Nowego Dworu aby wydali mi mapę geodezyjną do celów opiniodawczych - dwa egzemplarze aby złożyć w PGE i gminie w sprawie wody kanalizacji. Mapę dostałam "od ręki" wracając z Nowego Dworu podjechałam od razu do Legionowa do PGE złożyć dokumenty, aby wydali warunki podłączenia prądu. Dowiedziałam się, że teraz warunki otrzymam pocztą.
Aby już wykorzystać w pełni czas tego dnia podjechałam do Czosnowa aby złożyć prośbę o warunki dotyczące wody i kanalizacji. Tu dowiedziałam się, że gdy warunki będą gotowe to otrzymam telefon i będę miała przyjechać po decyzję do gminy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz