środa, 12 października 2016

i... praca rusza....

Rano spory deszcz 😡 sądziłam, że szef ekipy zadzwoni i przełoży... zadzwonił, że dojeżdża na działkę. Sądziłam, że mam być godzinę później, więc dopiero wychodziłam z domu, aby być przed nim, no cóż będę później. Gdy jechałam na miejsce zadzwoniła Pani geodetka czy aby na pewno tyczymy, bo strasznie pada, powiedziałam, że tak, bo ekipa od pół godziny jest na miejscu - Pani geodetka przyjechała za 15 minut i mimo deszczu zaczęła wykonywać swoją pracę. ja dotarłam chwilę wcześniej i... zastałam ekipę z problemem. Ledwo dojechali na miejsce zepsuł im się samochód. Niestety nie wiedzieli, że sąsiad naprawia i zadzwonili po innego mechanika, sąsiad gdy dowiedział się, że już wezwali stwierdził, że nie chce się mieszać w takim razie. No cóż stwierdził, że skorzysta następnym razem.
Mniej więcej gdy skończyła przyjechał pierwszy zamówiony materiał: druty, gwoździe i część desek. Przyspieszyłam przyjazd koparki, na szczęście nie mieli daleko i zaraz się zjawili.
ZACZĘŁA SIĘ BUDOWA 😌Dół a raczej doły już wykopane i jutro zaczynają robić ławy.
Na działkę jadę popołudniu, zobaczę ile się zmieniło...
zaraz zaraz to już budowa a nie działka co ja mówię... na budowę pojadę jutro popołudniu (rano do pracy) no zobaczę jak wygląda...

piątek, 23 września 2016

tak ładnie żarło i zdechło 😳

No i chyba za ładnie wszystko szło. Już zaczęłam myśleć, że problemy mnie nie dotyczą, że trzeba tylko słuchać wykonawców itp itd a tu proszę. Miało być tak pięknie: prąd do końca sierpnia, a woda zaraz później, najdalej do połowy września, chyba, że coś będzie nie tak z wykonawcą, a rzeczywistość... No cóż. Może zacznę od prądu. Dzwonię do wykonawcy czy już gotowe, bo oczywiście to co on zrobić miał to skrzynka i doprowadzenie tam prądu a po nim jeszcze trzeba zrobić rbtkę, i dopiero można podpisać umowę z PGE. Najpierw ma "już" mapę, i zacznie w przyszłym tygodniu. Czekam. Tydzień zaczął się od deszczu więc "rozumie Pani, że nie będę grzebał w ziemi w deszczu - zrobię jutro, najpóźniej do środy". Oczywiście tak, deszcz to straszna sprawa, kto pracowałby wówczas... no ale wierzę ciężko. W środę niestety "nie opłacało się jechać bo skończyłem przygotowania dopiero 14...14.30 zatem bez sensu było jechać". No tak oczywiście myślę, ale ok. Czekam do piątku i dzwonię z działki "a to Pani jest na działce?" oczywiście jestem miało być na pewno do końca tygodnia, bo w poniedziałek Pan wyjeżdża, prawda? Ale okazało się, że na szczęście Panu pozmieniały się plany i nie wyjeżdża zatem zrobi w przyszłym tygodniu na 100%. Doczekaliśmy się, więc super.
Z projektem dzwonię do Pani i... okazuje się, że potrzebne będzie pozwolenie na budowę, że jeszcze trochę to ona da do pożarnictwa zatwierdzić - super już miało być gotowe. Dzwonię do starostwa i... pozwolenie potrzebne, bo będzie podłączenie na małym odcinku do sieci, lub zgłoszenie. Termin oczekiwania 60 dni, w dobrym momencie złożone zrobią w ok 1,5 miesiąca😠 Masakra jakaś... No cóż trzeba coś wymyślić, bo w październiku wchodzi ekipa, a jak przestawimy wiadomo wezmą inną pracę i nie wiadomo kiedy będą. Wymyśliłam studnię. Nie potrzeba pozwoleń, wchodzi ekipa i robi. Znalazłam wykonawcę, Pan zrobił w przeciągu tygodnia. Ustaliliśmy, że to będzie woda na budowę oraz później do podlewania kwiatków oraz mycia samochodów, no może jakoś lepiej to później wyjdzie. Generalnie nie mieliśmy studni w planie, ale cóż, jak widać plan musi być elastyczny 😝 muszę się chyba przyzwyczajać  powoli 😠

piątek, 19 sierpnia 2016

kierownik...

Skoro zaczyna się praca to trzeba zadbać o wiele szczegółów😉
Jak się okazuje projekt przyłącza wody i kanalizacji już jest w zaawansowanym stadium, tzn. ZUD już gotowy, reszta na ukończeniu. Na razie otrzymałam od przyszłych sąsiadów namiary na hydraulika. Trzeba będzie do niego zadzwonić i porozmawiać. Wykonuje zarówno przyłącza jak i instalację wewnątrz domu - a to duży plus. Po wylaniu fundamentów będzie miał zatem pracę na pewno, bo trzeba będzie wprowadzić przyłącza do domu, aby później nie było problemów.
Dzięki tej budowie sporo się dowiaduję w tym temacie 😉
No i najważniejsze jestem już po rozmowie z kierownikiem budowy - na podpisanie dokumentów umówieni jesteśmy wstępnie na niedzielę czyli nie jest źle. Najważniejsze, że usłyszałam od niego, że ekipa dobra, nie ma się czym martwić - no cóż kolejne potwierdzenie mam nadzieję, że nie będzie źle 😁 (powiedział mi, że w naszej okolicy to na tym poziomie to wykonują 2-3 ekipy zatem cieszę się, że wybrałam dobrze - oby tylko nie cieszyć się za wcześnie🙏)

piątek, 12 sierpnia 2016

zbliża się praca 😊

Nareszcie po długich jazdach po urzędach udało się 😄 1 lipca otrzymaliśmy pozwolenie na budowę, które uprawomocniło się 21 lipca, zatem już jest super. 
Niedawno - 4 sierpnia podpisaliśmy umowę z ekipą budowlaną -zaczynają 15 października, zatem za 2 miesiącepoczątekbudowy. 
Czekamy już na prąd - wykonawca miał zaczynać prace w tym tygodniu, ale nie dzwonił więc widocznie nie zaczął, noale trzeba się przyzwyczajać, że niewszystko idzie zgodnie z planem 😉.
Oczywiście w trakcie jest też projekt wody i kanalizacji, ale tu to Pani od razu powiedziała o tym, że może to potrwać ze względu na okres urlopowy -no w końcu każdemu się należy my też byliśmy i choć w tym roku krótko to jednak zawsze choć te 10 dni człowiek wypocznie. No oczywiście tu problem się robi gdy jeden wraca z wypoczynku, a drugi go zaczyna, no ale spokojnie nie ma ciśnienia 😎. Damy radę. Teraz muszę jeszcze umówić trochę wcześniej naszą geodetkę na tyczenia no i znaleźć kierownika budowy -tu na szczęście mam dostać namiary od geodetki. No i zawieźć dokumenty do gminy... będzie co robić 😁

wtorek, 5 kwietnia 2016

ekipa

Po dłuższym namyśle i porównaniu cen zdecydowaliśmy się na ekipę sprawdzoną przez Pana Artura. Widzieliśmy różne wykonania i ich najbardziej nam się podobało. 
Na spotkaniu z szefem ekipy - na naszej działeczce - okazało się, że nie tylko budowali już kasjopeę, ale także budynek gospodarczy, który dodatkowo chcemy postawić (budynek można znaleźć na stronie: http://www.pro-arte.pl/projekty-budynkow-gospodarczych/395/budynek-gospodarczy-g208/rzuty-przekroje). Bardzo nas też zachęcał abyśmy obejrzeli inne wykonane przez nich budynki, podawał adresy. Umówiliśmy się na telefon w celu ustalenia kwoty za robociznę. Powiedzieliśmy, że chcemy zacząć od wiosny 2017. W tym terminie nie było problemów. Bierzemy też pod uwagę, że jeśli my załatwimy wszystkie dokumenty, a Pan będzie miał akurat wówczas jakiś przestój na budowach prowadzonych na jesieni - już ma zamówienia -  to zaczynamy na jesieni aby fundamenty poleżały sobie przez zimę...
Ach zaczyna się jiby coś dziać, a działka nadal pusta.
Teraz czekam z niecierpliwością na telefon od Pani Agnieszki, która mi powie, że gotowa jest mapka do celów projektowych...

środa, 30 marca 2016

ekipa

Załatwiając dokumenty i oglądając budowy podpytywaliśmy o ekipy. Zdecydowaliśmy się na ekipę, której wykonanie Kasjopei widzieliśmy. Rozmawiałam z panem Arturem i powiedział, że na jesień mają już zajęte. OK, zadzwoniłam, na wiosnę możemy się umówić 😃. Teraz trzeba spotkać się na działce i porozmawiać o szczegółach i podpisać umowę...😎🙆

wtorek, 29 marca 2016

Czekając na warunki.

Warunki dotyczące wody i kanalizacji otrzymałam bardzo szybko. Dokumenty składałam w poniedziałek, a już w czwartek otrzymałam telefon że są do odbioru. Super. Pojechałam zaraz w piątek. Okazało się, że teraz jest potrzebny projekt wykonania przyłącza wody i kanalizacji. Na szczęście otrzymałam też namiar do pani, która takie projekty wykonuje.
No cóż okazuje się, że ten etap, którego nie widać wogóle na działce ma swoje koszty....
Zamówiłam też projekt w pracowni mgprojekt. Akurat kończyła się promocja gdy zamawiałam, w trakcie gdy czekałam na realizacje zaczęła się nowa. Gdy przyjechałam odebrać projekt czekała mnie miła niespodzianka: otrzymałam dwie promocje. Dzięki temu odebrałam w jednej cenie: projekt Kasjopei 3, wersję cd, projekt altanki, projekt ogrodzenia, dziennik budowy, tablicę budowy i standardowe dodatki do projektu.  Opłacało się czekać z zamówieniem projektu 😄.

Zadzwoniłam też w sprawie projektu wody i kanalizacji i dowiedziałam się, że musimy poczekać na mapkę od pani geodetki - do celów projektowych, oraz osadzenie na niej budynków, aby nie musieć płacić dwa razy za projekt. Na szczęście okazuje się, że mapa już prawie gotowa, zatem na początku kwietnia trafi do projektanta, który doda do niej budynki, a następnie pracę będzie wykonywać pani zajmująca się projektem  przyłączy wod-kan. 

Jak widać na wszystko potrzeba czasu, cieszę się, że założyłam sobie rok na załatwienie dokumentów, dzięki temu nie czuję żadnej presji czasu 😁

środa, 23 marca 2016

dokumenty - początek

Pomysł jest, działka jest pora załatwiać dokumenty. Ponieważ jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o budownictwo postanowiłam poszukać informacji w internecie co jest potrzebne do pozwolenia na budowę. Co znalazłam wszystkie artykuły zaczynały się od: musisz na początku poszukać odpowiedniej działki...
No cóż nigdy bym na to nie wpadła, że muszę mieć działkę. Zatem zaczęłam szukać inaczej. Na początek na forum znalazłam pana chętnego do pokazania mi swojego domu, którego projekt już upatrzyliśmy. W jedną sobotę podjechaliśmy na budowę Pana Artura. Jeszcze bardziej upewniliśmy się, że dokonaliśmy właściwego wyboru projektu. Po kilku pytaniach do Pana Artura zaczęłam działać.
Na początek znalazłam miejscowego architekta i porozmawiałam nt dostosowania projektu do warunków zabudowy. Ustaliliśmy cenę wraz z naszymi zmianami. Dał mi namiar do bardzo miłej Pani geodetki, która podjęła się robienia map do celów architektonicznych oraz wytyczenia działki budynków itp - jak się okazało termin wykonania mapy - miesiąc - standardowo nawet dłużej, ale obiecała w miesiąc. Wydawało mi się, że zatem nie jest źle, bo mogę odpocząć - tak od kwestii budowy, bo praca moja jest nieprzerwanie - ale jednak miałam co robić.
Najpierw udałam się do Nowego Dworu aby wydali mi mapę geodezyjną do celów opiniodawczych - dwa egzemplarze aby złożyć w PGE i gminie w sprawie wody kanalizacji. Mapę dostałam "od ręki" wracając z Nowego Dworu podjechałam od razu do Legionowa do PGE złożyć dokumenty, aby wydali warunki podłączenia prądu. Dowiedziałam się, że teraz warunki otrzymam pocztą.
Aby już wykorzystać w pełni czas tego dnia podjechałam do Czosnowa aby złożyć prośbę o warunki dotyczące wody i kanalizacji. Tu dowiedziałam się, że gdy warunki będą gotowe to otrzymam telefon i będę miała  przyjechać po decyzję do gminy

poniedziałek, 21 marca 2016

niby ideał a...

Gdy projekt został już wybrany to zaczęliśmy szukać możliwości ulepszenia - przecież ideały w końcu nie istnieją 😉
Własne pomysły mogą być, ale lepiej jak ktoś już mieszka i coś zasugeruje. I tak szukając mąż trafił na forum budowy: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?126914-projekt-KASJOPEA-pracownia-MG-PROJEKT&highlight=projekt+KASJOPEA+pracownia+PROJEKT było co czytać - prawie 200 stron, które każde z nas z osobna przeczytało "od deski do deski".
Zajęło to trochę czasu, ale czas ten był bardzo ważny, bo przecież zamierzamy tam mieszkać baardzo bardzo długo. Oczywiście równolegle patrzyliśmy na rzuty i zastanawialiśmy co nam nie pasuje. To okno nie tu, to znów za mały pokój, zbędna loggia - bo wg nas człowiek po to stawia dom aby być na ogrodzie a nie na balkonie - lepiej powiększyć pokój.
Ach jak wiele było chęci zmian.
Po  długim czasie doszliśmy do zmian akceptowalnych przez obie strony i powstał nasz pomysł ze zmianami

nasze zmiany na górze
nasze zmiany parteru

sobota, 19 marca 2016

projekt

Niby nie ma problemów z projektami, ale to wcale nie takie proste wybrać idealny - swoją drogą to ciekawe czy są idealne projekty?
Wiedzieliśmy, że na pewno musi być z garażem dwustanowiskowym, sypialnia nasza z łazienką, dwie sypialnie dla córek, duży salon i jeden pokój gościnny. Całość miała być ok 140 metrów i koszt budowy nie miał wynosić majątku. Oczywiście nie zapomnieliśmy też przestudiować miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, aby później nie było problemu. W szczególności, że wypis dostaliśmy przy akcie notarialnym. Naturalnie braliśmy pod uwagę, że wypis nie uwzględnia wszystkiego dlatego czytaliśmy na stronie internetowej "naszej" gminy gdzie bez problemu znaleźliśmy pełny tekst planu zagospodarowania.
Na początek szukaliśmy projektów z użytkowym poddaszem i było kilka propozycji, które zmieniały się co jakiś czas.
Gdy już prawie byliśmy pewni co do wyboru decyzja - z poddaszem będzie kiepsko, skosy itp, szukamy piętrowego.
i znów mnóstwo projektów do oglądania. W końcu padł wybór kasjopea 3 z pracowni mg projekt http://www.mgprojekt.com.pl/kasjopea-3 miejsce dla naszej czwóreczki idealne a i sprawiedliwe pokoje dla dziewczyn...

działka

Kiedyś mój mąż rzucił hasło, że może wybudujemy dom. OK powiedziałam i... zapomniałam o sprawie, a on codziennie oglądał działki na sprzedaż. W dziwnych miejscach, dziwne ceny, ... było tego sporo. 
W końcu znaleźliśmy działkę. 1300 m kw, blisko Kampinosu, blisko szkoły - no bo dzieci muszą mieć też wygodnie, no i urocze miejsce. Oczywiście spełniała i dodatkowe nasze kryteria, tzn niewygórowana cena i działka była budowlana, co wcale nie jest tak naturalne gdy się takiej szuka.
I zaczęło się przeglądanie projektów...